Co zużywa najwięcej prądu w Twoim domu? To nie lodówka czy zmywarka, ale ogromny błąd Czechów. W tym roku nie zapłacisz

Wielu jest naprawdę szczęśliwych, że ekstremalne ceny prądu i gazu znów nie utrzymały się tak długo, a gdy osiągnęły bezprecedensowy szczyt, kiedy w ich wysokość musiało interweniować nawet państwo, w końcu ponownie spadły do ​​akceptowalnego, choć wciąż wyższego, poziom.

Opłaca się oszczędzać

Jednocześnie jednak spowodowało to pewne zamieszanie w umysłach ludzi. Wiele osób uważa, że ​​w 2021 r. energia elektryczna będzie znowu kosztować tyle samo. Jednak tak nie jest. Dla zdecydowanej większości gospodarstw domowych jest to nadal dwu-, trzykrotnie droższe. Jednak ci, którzy trzymają się starych zasad, mogą w końcu przekonać się, że po prostu nie zapłacą tegorocznej faktury.

Poza tym w tym roku prąd znowu drożeje i kto wie jak będzie się dalej rozwijać,” – mówi elektryk Aleš Stroukal. „Poza tym możesz nie zwracać uwagi na to, ile to kosztuje. Zawsze możesz zaoszczędzić duże sumy pieniędzy, używając prawidłowo urządzeń elektrycznych. To podwójna prawda.

Jednocześnie ciekawe jest to, że ludzie zazwyczaj nie mają pojęcia, które urządzenia zużywają najwięcej prądu w ich domach. Podejrzewają zazwyczaj te największe i działające od dawna, jak lodówki, zmywarki, pralki czy suszarki. Ale wcale tak nie jest.

W rzeczywistości najwięcej zużywają małe urządzenia o dużym poborze mocy przekraczającym 2000 watów. Są to przede wszystkim te wszystkie czajniki, suszarki do włosów czy blendery,– wyjaśnia elektryk. Mają naprawdę wysoki remis, jak na tak krótki czas, jaki zwykle trwają. Dlatego tak ważne jest, aby wykorzystywać je w możliwie najbardziej ekonomiczny sposób. „Ogromnym błędem jest napełnienie czajnika zbyt dużą ilością wody, której potem nie wykorzystujemy. Czajnik pracuje wtedy 2-3 razy dłużej i zużywa ogromną ilość prądu,– mówi Stroukal.

Zdjęcie: Shutterstock

Pieniądze dosłownie spływają w błoto

Ciekawy jest także przypadek kuchenki indukcyjnej, która jest dziś bardzo popularna i znajduje się w większości gospodarstw domowych. Tam chwilowy pobór mocy może sięgać nawet dziewięciu tysięcy watów. Rekompensuje to jednak fakt, że działa bardzo szybko i nie trzeba go nagrzewać tak długo, jak zwykłą płytkę szklano-ceramiczną.

Jednak największym konsumentem energii elektrycznej nie są urządzenia aktywne, z których korzystasz. To wszystkie urządzenia, które stale podłączasz do prądu i które przechodzą w stan czuwania. We współczesnych domach jest ich dziesiątki.

Przeczytaj także:

Tak, to tysiące koron rocznie, które wydajesz niepotrzebnie. Tryby czuwania to z tego punktu widzenia wielkie zło,– wyjaśnia elektryk. Następnie rozpatruje rozpowszechniony mit, że nie należy gwałtownie wyłączać urządzeń, bo jest to dla nich szkodliwe, za wielką bzdurę. Nie jest to jednak wcale prawdą i warto je wyciągnąć z gniazdka, jeśli nie ma innego sposobu na wyłączenie trybu czuwania.

Zdjęcie: Shutterstock

Loading...