Czy wiesz dlaczego wchodząc do pokoju hotelowego należy „wyłączyć światło”? (Powód ma związek z pluskwami)

Sprawdzenie pokoju hotelowego i upewnienie się, że nie ma w nim pluskiew ani innych owadów, zajmie tylko kilka minut

Właśnie dotarliśmy do pokoju hotelowego, wyczerpani długą podróżą i jedyne, czego pragniemy, to rzucić się na materac i odpocząć. Jak jednak mieć pewność, że łóżko nie jest już „zajęte” przez niechcianych gości?

mogłyby zagnieździć się między prześcieradłami i zrujnować nam chwilę odpoczynku. Ale nie tylko: te małe owady mogą nas zaskoczyć we śnie i ugryźć, pozostawiając po sobie całe blizny – dlatego tak ważne jest, aby upewnić się, że ich tam nie ma.

Na nagraniu udostępnionym na jej kanale TikTok pracownica hotelu Halee (@haleewithaflair) wyjaśnia wszystkie triki, dzięki którym szybko i bezpiecznie sprawdzisz pokój hotelowy przed skorzystaniem z niego i sprawdzisz, czy nie ma w nim żadnych występują pluskwy lub inne niepożądane owady.

Ważne jest, aby taką kontrolę przeprowadzić jeszcze przed rozpakowaniem: w ten sposób, jeśli zauważymy obecność szkodników, będziemy mogli szybko opuścić pomieszczenie, nie narażając się na wkradanie się małych zwierzątek do naszych rzeczy osobistych.

Pierwszą radą, jaką daje Halee, jest wejście do pokoju bez włączania światła i otwierania zasłon. Wiele owadów (takich jak karaluchy) częściej wychodzi ze swoich kryjówek pod osłoną ciemności, a natychmiastowe włączenie światła spowodowałoby ich powrót do ukrycia.

Halee sugeruje zacząć sprawdzanie od łazienki: podnosimy deskę sedesową, sprawdzamy połączenia między podłogą a ścianami, ale także wnętrze wanny lub kabiny prysznicowej. W tym celu używamy latarki w telefonie komórkowym. Na koniec zwróćmy uwagę na lustro i umywalkę.

Wróćmy teraz do pokoju. Zajrzyjmy do wnętrza minilodówki, a następnie usuń poduszki z foteli lub sof: za nimi mogą zagnieździć się owady. Przejdźmy teraz do szafy: sprawdźmy latarką znajdującą się za deską do prasowania (jeśli jest) lub w fałdach koców i dodatkowych poduszek udostępnionych przez konstrukcję.

Naszą kontrolę kończymy sprawdzeniem łóżka. Przesuwamy poduszki i podnosimy koce, oświetlając każdy zakamarek latarką w telefonie komórkowym. Zwracamy uwagę przede wszystkim na rogi materaca: rozłóżmy je „nago” podnosząc koce i prześcieradła i dokładnie sprawdzając szwy wewnątrz – ulubione miejsce pluskiew. Na koniec nie zapomnijmy sprawdzić zagłówka łóżka, przesuwając palcem po nim i za nim oraz podłogi pod materacem.

Nawet jeśli nie znaleźliśmy pluskiew ani innych owadów, zwracamy uwagę na obecność małych czerwonych lub brązowych plam na materacu, na pościeli lub na reszcie pościeli: mogą to być rozgniecione owady lub odchody pluskiew, a mimo to oznaczają stan nieoptymalnego oczyszczenia wnętrza pomieszczenia.

Śledź nas na | | | |

Źródło:

Polecamy również:

Loading...